piątek, 8 lutego 2013

Urlop tacierzyński 2013

Urlop tacierzyński to NIE BYŁ urlop:

 - od bałaganu  (a to dlatego, że ktoś mi robi krecią robotę!)

- od sentymentalnych fotek (zachodzące słońce doskonale robi za instagram).  

- od wizyty w robocie (to już wiem, gdzie jest tata, jak go nie ma).


 - od wystawania pod sklepem (udajemy, że jesteśmy z ochrony sklepu, choć tak serio to jesteśmy BORowikami)...

...pod ochroną mamy ważnego Ktosia.

 - od mierzenia lumpeksowych zdobyczy ciotki (owszem, są z drugiej ręki, za to ciotka - pierwsza klasa). 

- od chusty (zwłaszcza, gdy ma koło...ratunkowe).

- od rodziny (zwłaszcza, gdy koncertuje w okolicy (tak, tak to ta PINK!)

- od kobiet (zwłaszcza, gdy kochają ...rozpieszczać)

 - od natury (no cóż, dzik był dziki, dzik był zły...)

- od obowiązków (och ta młodzież, tylko się wyleguje). 

 - od budzenia sensacji (tak musiał wyglądać brzuch wilka, gdy  połknął czerwonego kapturka...

...dla ścisłości - brązowo-pomarańczowego kapturka). 

- od smacznego żarcia (Ejże! podjadasz mój kawałek!) 

- od fotelika, niestety (fotelik jako źródło cierpień - to będzie temat doktoratu taty). 

- od taty, zwanego na czas tegoż urlopu tacierzą (Miodku Bralczyku, słyszysz to i nie grzmisz!)

- od balonów (miłość do bujania w obłokach nie mija, ani mi, ani tacierzy).  
Urlop tacierzyński to BYŁ urlop od internetu. Niestety, każdy urlop się kiedyś kończy;) 

43 komentarze:

  1. "tak musiał wyglądać brzuch wilka, gdy połknął czerwonego kapturka..." Zrobiłeś mi tym wieczór, teraz mi się chustonoszenie do końca życia będzie z tym kojarzyć. Ty zły, zły człowieku ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jakiś kanibal pisał hehe;)

      Usuń
    2. jak wiążecie chuste? kurcze chętnie się dowiem i sama spróbuje ,żałuje ze wczesniej juz nie zaczelam:(
      i czy to koniecznie musi byc oryginalna chusta?

      Usuń
  2. Fotelik to źródło cierpień dla Tymona ?
    Jeśli tak, to u nas to samo.
    Istny krzyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli to jakaś zaraza fotelikowa;)

      Usuń
    2. I żadne lekarstwo (tj. nowy model fotelika) nie działa;(

      Usuń
    3. serio?! to dziecko moze nie chciec siedziec w foteliku??? ale dlaczego? :/

      Usuń
    4. U nas jak mały był mały to nawet że leżał w Nim spokojnie i nawet zasypiał ale teraz.. TRAGEDIA. Ani 3 kilometrów w spokoju nie przejedziemy :(

      Usuń
  3. Super, że mieliście urlop od Internetu, ale jeszcze większe super, że znowu jesteście!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tymonku melduje się Twoja nowa czytelniczka! :)
    dobrze że już jesteście :)

    OdpowiedzUsuń
  5. tata w chuście prezentuje się bardzo stylowo!

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne to Wasze urlopowanie :)
    my aktualnie też mamy urlop i cieszymy się tatą w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja czekałam, chociaż wolałam na Was wyglądać zza drzwi (no właśnie nie było autoryzacji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)

    OdpowiedzUsuń
  8. hahaahha "młodzież, która się wyleguje" rozwaliła mnie na maxa!
    mój czyścioszek kochany, ciociunia kocha:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyścioszek, co to sam sprzątnie co nabałagani;)

      Usuń
  9. Stewknilam sie za Wami! Cudne dwa tygodnie. Wszyscy w komplecie:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Eeee z takim nie pogadasz...Płaszczyk Louis Vuitton ...ma sie, a co!
    Wszystko pieknie na +++++
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie, że kret ciągle żywy :D
    mup

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe to jedyny tolerowany pluszak, wiadomo od wuja i cioci;)

      Usuń
  12. Tymeczku, ta Twoja Ciotka-Klotka to ma nosa do polowania na takie rarytasy. ;D

    No super dzielny Chłopczyk pomaga sprzątać. ;))

    A noszenia w chuście Wam zazdroszczę, bo jakaż to jest wygoda i swoboda! :)) Przy drugim Maluchu będę mądrzejsza. ;P

    Super, że już jesteście!!! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy, chustę polecamy przy drugim, trzecim i kolejnym;)

      Usuń
  13. Rozczulają mnie wspólne stylizacji (tacierzy i synerzy)- banał ale co poradzę :)))
    Z tego co pamiętam, nasz tacierzyński - również był bliżej końca niż początku...
    a swoją drogą kochana - mam nadzieję, że uczknęłaś coś dla siebie i gdy ONI - tak się NIE-urlopowali ty MIAŁAŚ swoje "5 minut"...

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny z siostrą sekstet rodzinny stanowicie.
    Świetne to zdjęcie z pracy taty, gdzie wyglądają jak wspólnicy :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. No w końcu! Zazdroszczę urlopu od internetu. Też bym chciała, ale za bardzo jestem uzależniona.
    No no, widzę, że młodzież i tacierz sie stroi w tym samym sklepie. Junior max? Czerwone kamizelki team! Może mama też taką ma? Tylko się chowa?
    Lilijka też nam się balonowa zrobiła, może kiedyś zaplanujemy wspólny odlot z rodziną T.?
    Cieszymy się bardzo, że już jesteście i czekamy na reportaże!

    Pozdrawiamy prawie dorosłego obywatela Tymona W.
    p.s.Temat doktoratu Taty bardzo mnie do ubawił, a Wam pewnie z tego powodu wcale do śmiechu nie jest...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wspólny odlot się piszemy, już zaczynamy kolekcjonować balony hehe;) domorosły obywatel rzeczywiście zrobił się dorosły, bo zaczął ostatnio zasypiać w okolicach godziny nocnej heh;) a co do doktoratu, to trzymaj kciuki żeby materiału badawczego było nie za wiele;) pozdarwia matka bez czerwonej kamizelki:)))

      Usuń
  16. Tacierz - padłam! Od tego słowotwórstwa (słowopotwórstwa?) czasem boli głowa :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Oni razem to mistrzostwo:D pięknie pięknie i te kamizelki ajjjjj:) Tymon wyrasta na mega przystojniaka, niesamowita uroda. Czekamy na więcej!

    OdpowiedzUsuń
  18. Dobre to zdjęcie z tym słońcem, dziwne kolory, nic sentymentalnego tam nie ma. Junior zdziwiony lekko, jeszcze nie wie jak się zachować, tata standardowa mina "jestem dumnym tatą".

    OdpowiedzUsuń