poniedziałek, 24 lutego 2014

wtorek, 18 lutego 2014

Jak przygotować pyjama party?

Żeby zacząć party ok. 6tej rano, przygotowania zacząć należy odpowiednio wcześniej. Tzn. później.Tzn. w nocy. 


Tort można wyjąć z piekarnika, gdy wybije godzina duchów.     
A frosting zrobić o 4tej rano, bo czemu nie? 


Przyda się też prezent, obowiązkowo prezentowy w formie. Standardy w tym względzie wyznaczają "Urodziny Puchatka", wydanie drugie poszerzone. 


 Straż pożarna powinna być w pogotowiu. No chyba, że właśnie wygrywa jakieś medale olimpijskie... 

 Przyda się coś na ząb. Od północy pewnie się już przegryzło. 

A imprezę umili uliczny grajek. Musicie tylko zapewnić instrumenty.   

...i jakiś repertuar. Najlepiej popytać po rodzinie, zawsze to taniej. A tak to zaiksy  i te sprawy. 
   
Jaka pogoda jest najlepsza na party? Zdecydowanie deszcz...confetti. 
  

Potem można ogłosić klęskę powodziową. Ewentualnie posprzątać. Ale po co, skoro kolejna taka impreza już za rok?!



A najlepszą okazją do zorganizowania pyjama party są 2. urodziny. Od biedy może być też 
Dzień Sprzątania Biurka lub Barbórka. 
Dobrej Zabawy!

poniedziałek, 17 lutego 2014

7/52

Pełnowymiarowy, czyli
jutro, 18-tego lutego, Tymek skończy 2 lata. Lata pełne miłości, miłości bezmiar po prostu. 

środa, 12 lutego 2014

6/52


Slow fast food, czyli:
rośnie wymagający krytyk kulinarny. Zakłady zbiorowego żywienia - miejcie się na baczności (a niejaki M. Nowak niech już powoli myśli o emeryturze). Mniam, tzn. bleee.   

poniedziałek, 3 lutego 2014

5/52

 
Pastylka dla misia, czyli:
dokarmiamy zwierzęta, a przy okazji sami pochłaniamy literaturę i to nałogowo, w każdej ilości i w najlepszej jakości (z małymi wyjątkami;)