czerwony dywan
już ćwiczę
może w przyszłości
zostanę Szycem
Przebodźcowanie - stan ciała i umysłu osiągany przez potomstwo ludzkie po godzinnym pobycie w galerii. W okresie przedświątecznym czas ten skraca się do kwadransa.
Objawy:
- szaleństwo w oczach - wywołane neonami, towarami i ludziami w liczbie zbyt mnogiej;
- wysoka emisja decybeli (zwane gdzieniegdzie "wiskiem") - wywołane brakiem miejsc parkingowych, pustych stolików w knajpach i tlenu w sklepach
- stupor, czyli otępienie wywołane...ale o co im wszystkim chodzi...
Leczenie: natychmiastowa ewakuacja
Zapobieganie: zakaz zbliżania się do w/w miejsc na odległość 100 m lub 10 m w okresie przedświątecznym*
*definicja słownikowa niesponsorowana przez allegro;)
Mama, przynajmniej udawaj że niepozowane...
BLP - Bobas Lubi Pizzę
Metody podrywu ekspedientek:
- "na tatusia" (syn)
- "na synusia" (tata)
W roli paparazzo - mama;)
Homo Shoppingus czyli mój pierwszy raz w galerii (gdzieś w Poznaniu). Miałem pół roku, ta ważka chwila trafiła do annałów;)
Tymeczku ale masz wspaniałego nadwornego kronikarza w swoim królestwie.. Mamusia ma talent pisarski! Czyta się jednym tchem..
OdpowiedzUsuń.. A Tymulek cudny i nie dziwie się że ekspedientka ma iskry w oczach ma Jego widok!
Myślę że Szyc się przy Tymeczku schowa! Bo on zrobi karierę co najmniej jak Al Pacino a tak zwane stylistyki fryzur zarobią fortunę na jego bajeranckiej grzywie
-weszłam raz, przeczytałam, zostaję
klara
Dziękujemy, ścielmy się do nóżek:)
UsuńTymeczku jak ty jesteś super facet !
OdpowiedzUsuńMoże ja sobie zawczasu autograf załatwie bo później się nie dopcham :D
K.
A może być odcisk palca?;)
UsuńJasne, biorę ! ;)
UsuńK.
:)
OdpowiedzUsuńniezłe :)
dusza socjologa :) operacjonalizacja na najwyższym poziomie :)))))))
wyniki badań również przekonujące :)
Czego się nie robi dla Nobla;)
Usuń....siostra pewnie kmini czy to nie jakaś koleżanka ze studiów:D
UsuńSiostra kmini, że ktoś ma długi jęzor! Dobrze kmini?!;)
Usuńa tam długi jęzor....
Usuńczuć pokrewną duszę :))
pytanie czy z tej samej uaemowskiej stajni ?:)))))
Pokrewna dusza zajadała się na studiach ...piernikami, tyle (pod)powiem;)
Usuńfajny wpis, przezabawny
OdpowiedzUsuńfaktycznie podryw "na synka" działa, pani ekspedientka była oczarowana
mój bobas póki co lubi swoje piąstki i mamy mleko
pozdrawiam ciepło
My też na mleku mamy cały czas, reszta to dodatki:)
UsuńWiersz na początku mnie powalił:) Ja na przestymulowanie w galeriach handlowych cierpię niezależnie od pory roku. Pizza..... pozostawie to bez komentarza jako matka karmiąca;)
OdpowiedzUsuńA inna matka karmiąca pizzy skubnęła... trzy kawałki:)
Usuńja jadam pizzę, ale domowej roboty, póki nie ma chilli, czy cebuli, z moim malcem jest ok :)
Usuńnie bądźmy tak ortodoksyjne
Jak moje dziecię będzie już w Tymkowym-poważnym wieku to skubne i 6 kawałków i zapiję szklanką Coli:D Btw nie mogę się doczekać:) A na śniadanie dziś po raz setny: OWSIANKA!
UsuńA JA MOGŁABYM ZAMIESZKAC W GALERII:) Brunio pewnie wypija miłość do zakupów i sklepów z mlekiem mamy:)))
OdpowiedzUsuńa wasz wpis jak zwykle zabawny, doprawiony świetnymi zdjęciami, a Tymka kocham:*
p.s. w tym miejscu gdzie siedzisz, ostatnio siedziałam jak byłam w ciąży i chłopaki mi wmawiali, że nie mogę zjeść makaronu z serem- co to sobie zamówiłam, bo zaszkodzi Bruniowi. No to łyknęłam, makaron pyszny oddałam i zostałam się z pizzą....jak Ty na zdjęciu;D
No cukruj, lukruj mi, w końcu rodzina musi się wspierać:) Gifa rób plizzz, bo do jutra:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie!
OdpowiedzUsuń