Ale teraz zamiast przedwiośnia jest pozimie. O, na przykład ten śnieg - po tej zimie został. A może jednak po poprzedniej...
Tak czy inaczej, przedrostek "po" pozwala na goliznę. Może nie od razu bikini, ale rękawicom mówimy "Do zobaczenia" (jak tylko zjem wafelka)!
Spacery coraz dłuższe, rośnie więc i prawdopodobieństwo spotkania spacerowicza znanego nie tylko z widzenia.
Co ja widzę?
O! teraz to widzę wszystko w ... może nie różowych, ale na pewno cieplejszych barwach. Wiosna idzie!
Nieco cienia na tę jakże miłą porę roku rzucają jednak prognozy pogody. Ale ja tam we wróżby nie wierzę.
I odważnie wypatruję wiosny.
Tymon to prawdziwy słodziak!!!
OdpowiedzUsuńMy dzisiaj z Gabi też podziwiałyśmy śnieg. Dobrze, że już można w słońcu i cieple pospacerować :)
Nie, niemożliwe - u Was na pewno nie ma śniegu - zaraz to sprawdzę;)
UsuńZ tego pięknego przedwiosennego dnia najbardziej skorzystała ta mała spacerowiczka w drugim wózku. Przespała całą wyprawę :)
OdpowiedzUsuńOooo, no to może jutro powtórka, jeśli się zgrają drzemki;)? buziaki dla spacerowiczki:)
UsuńTen snieg odstrasza...ale ciepło wygrywa ponad wszystko i z tym śniegiem tez wygra :-)
OdpowiedzUsuńI oby z następnym, który zapowiadają:)
OdpowiedzUsuńczapa super:D
OdpowiedzUsuńJak to dobrze ze wiosna coraz blizej!!!
OdpowiedzUsuńMy dzis spacerowaludmy ponad dwie godziny :)
Jutro u nas zapowiadaja 13 stopni :) rozpusta!!!
Ps. Super plaszczyk ma Tymon!!!!
Niezła bryka ;)
OdpowiedzUsuńLubię marcowe gwałtowne ocieplenia, można naładować się światłęm i ciepłem, bo potem przychodzą kwietniowe wichury, przelotne śnieżyce i ulewy - człowiekowi nie chce się wychodzić z domu. Marzec zawsze spokojniejszy. My też bez rękawiczek, to znaczy moje dziecko, mnie w łapy nadal zimno (ale dziecię ma łapy ciepłe, czyli nie potrzebuje).
Ha - płaszczyk znam z wcześniejszych prezentacji łupów,ale Tymian prezentuje się w nim niczym rasowy model :)
OdpowiedzUsuńWiosno, nie daj się prosić, weź jednak tą taksówkę i przyjedź zmaiast przychodzić pieszo :)
Tymek bacznie wypatruje wiosny
OdpowiedzUsuńMoże słoneczko nieco liźnie Białą Kiełbaskę i stanie się ona nieco mniej... biała
pulpetnik słodki!
OdpowiedzUsuńa na 4 foto od góry to niby wniebowstąpienie?
My wczoraj byliśmy na dwóch spacerach, a wieczorem iałam ochotę i na trzeci;)
OdpowiedzUsuńStefan.Ż - 100 lat później :)))
OdpowiedzUsuńZdjęcie 4 - wyraża tęsknotę za "szmatą" - pamiętam jak Mauryko tez tak czasem chciał wychodzić :)))
SŁONKA :)))
Ja tu widzę:
OdpowiedzUsuńa) gwiazdę kina
b) bohatera książki
c) blogera modowego (budrysówka identyko jak ma Mr. Vintage)
To jest dziecko XXI wieku!
potrójne autografy powinien rozdawac
Całusy
słodzialek mały :)
OdpowiedzUsuńNo pieknie, laski na spacerku sa, przekaski sa, slonko jest czego chciec wiecej! Czad!
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko pozbyć się czapek i będę w raju! :D
OdpowiedzUsuńNa 4tym zdjęciu to chyba jakiś bunt nastąpił. ;))
OdpowiedzUsuńA ten płaszczyk to chyba Ciocia O. upolowała, jeśli się nie mylę. ;D
Tymelku, cmok cmok w te Twoje słodkie puciunie. ;**
Fajny ten wasz Tymon:)
OdpowiedzUsuń