Lubimy wspólne wypady. Do pewnego wieku na lody. Potem preferujemy weekendową dietę płynną (plus czipsy i orzeszki).
Podejmujemy się najcięższych robót. Zawsze z finezją.
Wprawdzie mamy problemy z ortografią. Ale są dni, kiedy jest nam to wybaczane.
Liczymy bańki i marzymy, o tych na koncie.
Potrafimy nakarmić jak nikt inny. Nasi goście zawsze do nas wracają.
Nie jesteśmy - wbrew powszechnej opinii - daltonistami.
Zawsze mamy czas na refleksję. Siedzimy, choćby robota stała.
Jesteśmy dla siebie wsparciem. Czasami dosłownie.
Fascynują nas: materia i kształty, tj.: blachy i kółka.
I też - tak jak Wy - lubimy czerwone* bryki. My, FACECI.
* według Mamy to jest malinowy, wpadający w fuksję. Eh, baby to zawsze muszą komplikować...
uwielbiam Was czytać i oglądać :)
OdpowiedzUsuńPost rewelacyjny:) Uśmiałam się :)))
OdpowiedzUsuńuwielbiam białystok piękne miasto :)
OdpowiedzUsuńSynek rosnie jak na drożdzach :)
ale urósł!!!...szkoda ze was nie było na Pikniku...a miałam taką nadzieję Was spotkać:)
OdpowiedzUsuń..."dietę płynną (plus czipsy i orzeszki). " Lubię to ;)) Pozdrawiam serdecznie :***
OdpowiedzUsuńJesteście Świetni!
OdpowiedzUsuńBo baby takie już są, że lubią bardziej złożone (skomplikowane) rzeczy :D A synuś cudny :D
OdpowiedzUsuńBosko! Wiesz, ale on juz jest duzyyyyy... Extra chlopak, No ale to nie dziwota-taka mama!
OdpowiedzUsuńFajna z Was rodzinka :) A poczucie humoru i pomysły - BEZCENNE ;))
OdpowiedzUsuńO kurcze, zaraz będzie biegał :D
OdpowiedzUsuńmup
no tak czerwone :) bo szybsze... heh
OdpowiedzUsuńhahahah uśmiałam się, kocham tę pumkpę, ale go wyczochram w niedziele! a z bankami cudo:***************
OdpowiedzUsuńJak dla mnie fakt jest jeden - love Tymonowe z daltonizmem z refleksja z resorakiem - wszystko biorę :)))
OdpowiedzUsuńŚwietny blog... super zdjęcia, postaram się zaglądać częściej :-)
OdpowiedzUsuńTymeczku, ale wyrosles! Banki na balkonie i koncie tez chcemy. Pozdrowienia od Kretynów:)
OdpowiedzUsuńhaha rozbawiły mnie podpisy zdjęć,będę często tutaj zaglądała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do nas:)
Świetnie napisane:) Ale Mały jest Duży!!! :P Taki dorosły się zrobił.
OdpowiedzUsuńMoniko jaka jest Twoja opinia o Guciach?? Czy Tymon w nich stawiał pierwsze kroki??
"Szczęście ucieka, szukam go wiecznie, bańki mydlane puszczam na wietrze..."
Ej dziewczyny też lubią czerwone samochody!!! Pozdrowienia dla Tymka! :)
OdpowiedzUsuńBoscy jesteście! :)
OdpowiedzUsuńRozbawil mnie ten post :)))
OdpowiedzUsuńPS Zapraszam do nas na konkurs. Szanse na wygrana duze, bo nagrod jest az 5, a chetnyh malo :)
świetne zdjęcia, świetna rodzinka!!
OdpowiedzUsuńMedalowa rodzinka. Świetni jesteście. A wszystko przedstawione z nutą inteligencji. Super! :)
OdpowiedzUsuńModelowa rodzinka! Świetnie opisane, z nutką inteligencji. Super! :)
OdpowiedzUsuńbardzo miło się czyta Waszego bloga :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam