W tym roku zamierzam zostać poliglotą. Jak zacznę mówić, to od razu ... po angielsku.
Zamierzam bowiem rozsławić polskie kiszone ogórki ...na całym świecie.
A ten świat - uwierzycie?!!!- jest angielskojęzyczny!
Postanowiłem podejść do tematu profesjonalnie - i zatrudniłem native speakera.
Z samiuśkiego Londonu.
Lekcja pierwsza odbyła się w szkole językowej. Zasiedliśmy - jak to prymusi - w pierwszej ławce.
Początkowo rozmówki polsko-angielskie odbywały się za pośrednictwem tłumaczek. Ta po prawej to chyba eurowizję tłumaczy, no porażka...
Według mojego nauczyciela, powinienem od razu uczyć się mówić, pisać i ...rysować po angielsku. Czyli niebo szarą kredką. Żadnego tam żółtego słoneczka czy niebieskich chmurek.
A tu zajęcia plenerowe. Jak robi koza po angielsku: meeeeeh (pamiętajcie, nieme "h").
A to podlaska wersja londyńskiego piętrusa. Też służy do przemieszczania się. Tylko u nas nikt nie narzeka na tłok przy kasowniku.
Podsumowując, pierwsza lekcja była naprawdę najs. Polecam - kontakt przez ilonas25.blogspot.com. Opłata zwolniona z cła, z tymże w funtach.
No to - si ja sun.
wery najs, najs!
OdpowiedzUsuńświetne spotkania! a Tymek to zna już perfekt inglisz?
kis, kis! :*
hahahha
OdpowiedzUsuńja łona leson und lern inlisz tu.ja napisac her mejla w that sprawie okej?
aj hołp są!
Usuńale spiesz sie bo nie wiem czy po takiej reklamie bede w stanie wcisnac Was gdzies w kalendarzyk :) chociaż po znajomosci... wszystko sie da ;p
aha, zajebiste macie dzieciaki
OdpowiedzUsuńuwielbiam Was:)
OdpowiedzUsuńHehehhehe, mama Ty to masz łeb do historyjek, po prostu UWIELBIAM!!!!
OdpowiedzUsuńrajtki z Biedrony rządzą - mamy takie same :)
OdpowiedzUsuńmy też my też!
UsuńHaha! No to pierwsza polisz-englisz lesson za Wami! My mamy taką szybkę korepetycję w poniedziałek. Musimy trochę liznąć wielkiego świata, a nie tylko w tej wsi siedzimy. Chłopaki w pierwszej ławce the best (czyt. de best).
OdpowiedzUsuńBuziaki od Lili (po ang. Lily)
Wasze historyjki są de best :) i dzieciaki też:)
OdpowiedzUsuńno tak! trzeba się uczyć rysować po angielsku! :)
OdpowiedzUsuńhahah tłumaczka na eurowizji..bezcenne!!! ;)
OdpowiedzUsuńMa zadatki na rojbra :D
OdpowiedzUsuńmup
veeeery najs! :)
OdpowiedzUsuńTo se pogadaliscie:-) cudnie.....
OdpowiedzUsuńChłopaki z Anglii pożądani bardzo sa w polandzie:)
Si ja! Następne spotkanie już nie na ogórach a na fisz end czips, mam nadzieję!
OdpowiedzUsuń