Zapowiadał się kolejny zwyczajny dzień (dla ścisłości 366.) mojego życia. Aż tu nagle jeszcze przed śniadaniem...
Rodzice uparli się, żebym podarł to, co chwilę wcześniej tak pieczołowicie składali.
Potem z kolei listonosz uparł się znosić mi listy z kraju i ze świata. O dziwo, zaadresowane na mnie.
Jeżeli dobrze liczę (te świeczki), to chodzę już do I klasy. Mam nadzieję, że do I A.
Potem mama zajęła się matematyką. I kaligrafią. Taka jest interdyscyplinarna.
Uruchomiła w tym celu własną manufakturę. Nabyte w ten sposób kilogramy zamierza ponoć zrzucić przed swoimi urodzinami (trzydziestymi yyyyyyyimi).
Niebawem okazało się, że tort miał pełnić rolę świecznika.
A przecież dla jednej świeczki wystarczyłaby muffinka. Co za brak wyobraźni przestrzennej.
Później sam zostałem potraktowany jak pomoc dydaktyczna (na zajęcia z geometrii, lekcja 23: stożek).
Tata z kolei przystroił się w krawat.
Chciał też założyć go mamie, ale zadbałem o swobodny dostęp do bufetu. Dekolty górą!
Skoro już byliśmy tacy cacy, to zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie. Jak wyraźnie widać, ktoś nie powinien się przesiadać z Nokii ileś tam na smartfona...
A gdy świeczka zgasła (kiedy? jak?) mama wycięła to, o co chodzi w tej całej awanturze - 1 (jak jeden rok, zwany też roczkiem).
Wszystkich, którzy nie ukończyli jeszcze 366. lub 365. dnia życia ostrzegam - Was też to czeka! I jeśli tak jak ja - Wasza jedynka wypadnie w poniedziałek, to w dodatku czekają Was poprawiny w weekend. Ehhh...
Na szczęście da się wytrzymać, bo tę wykaligrafowaną jedynkę strawiłem sam jeden (liczbowo:1)!!!
Wszystkiego najlepszego!!! Zdrowka i niech ten sliczny usmiech nie znika z jego buzki!
OdpowiedzUsuńMilego swietowania w weekend!!!!! :)
swietne te tulipanki;)
OdpowiedzUsuństo lat TyMONie;)
ŚWIETNE ZDJĘCIA!!! DUŻO, DUŻO ZDROWIA!!!
OdpowiedzUsuńBo Miłość widać, że macie w nadmiarze ;)
Świetna opowieść ze świętowania. Najlepsza fotka to ta ze zgaszoną już świeczką i i nieco przygaszonym z tego powodu Tymkiem. Tymolot też jest super! Sto lat dla Jubilata Szanownego!
UsuńWszystkiego dobrego! Sto Lat :)))Cudowne świętowanie!
OdpowiedzUsuńAleż z tej mamy zdolniacha!
OdpowiedzUsuńKochana..nikt nigdy Ci nie zarzuci, ze wyobraźni nie posiadasz:-) świecznik? Extra! A dla Tymonka raz jeszcze Wszytskiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńSłodki Tymuś:)
OdpowiedzUsuńSto lat chłopczyku!!
Podaj mi proszę przepis na ten tort z tym koralikowym napisem
Ewelina
no to życzymy tej 100wki:D
OdpowiedzUsuńSto lat! :)
OdpowiedzUsuńTort/y wygladaly naprawde smakowicie! Mamunie to Ty masz zdalna tymus jak nic...
OdpowiedzUsuńomnomnom!
OdpowiedzUsuńSto lat dla Tymonka :))) Moja córka wczoraj dwa latka skończyła i też czekają nas poprawiny w weekend ;) ;) :D Lutowe dzieciaczki są po prostu wyjątkowe :D
OdpowiedzUsuńP.S. uwielbiam do Was zaglądać, no i ta ilość książek w tle - niestety to taki rzadki widok w polskich domach ;)
Pozdrawiam;)
100 lat 100 lat 100 lat...Matka, Ty to masz jaja, posty sa boskie hahahah! ;)))
OdpowiedzUsuńno te torty to bym chyba wszystkie na raz zjadła !
OdpowiedzUsuńTymulku sto lat ! :)
Stówki co najmniej Mały Przystojniaczku! ;D Spełnienia marzeń również. ;)) No i jeszcze tego żeby Twojej twórczej Mamusi nie zabrakło pomysłów na kolejne pysznościowe torty. ;))
OdpowiedzUsuńSto lat Tymku :)
OdpowiedzUsuńP.S. Mama, a Dziecko nie dostało szansy losowania czy zostanie Księdzem? :P
Świetna relacja :D Sto lat dla Tymka :D
OdpowiedzUsuńA ja dziś zachowam powagę chwili:))) i tak od serducha:
OdpowiedzUsuńPatrząc na Tymulka nie sposób oprzeć się wrażeniu że jest bardzo szczęśliwy - to dzięki WAM!
Więc niech się to szczęści mnoży dzieląc :))))))
Wszystkiego najlepszego! Świetna z Was rodzinka :)
OdpowiedzUsuńJa tu naliczyłam 3 torty??? Czy już mi się w oczach troi?
OdpowiedzUsuńA Mamie należy się Trofeum mistrza cukiernictwa!
Jeszcze raz najnajlepszego, dla kochanego Tymcia naszego!
p.s. Szykujcie Cię W. 2/3 składu T. nadciąga do Bia za tydzień na tydzień!
Sto lat zatem dla Tymka:)
OdpowiedzUsuńTymek staje się facetem :D
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać kiedy ziabol przemówi :D
mup
Świetnie opowiedziana historia :)
OdpowiedzUsuńehh Tymelek.. teraz wieku Ci nie będziemy liczyć w miesiącach, lecz latach..
OdpowiedzUsuńczas leci jak szalony, a Ty co raz piękniejszy
po-urodzinowe buziaki dla cudnego roczniaczka 'ze wschodu' :****
Geometria w trójwymiarze, no no, my dopiero ćwiczymy kąty ;) Gratu dla Tymona! Sto lat!
OdpowiedzUsuńjeszcze raz Sto Lat od nas;) Zdrowia! i Szczęścia i Miłości.
OdpowiedzUsuńChiara76, P. i Janeczek, oczywiście.:)
Czy też masz wrażenie, że najlepszych Urodzin w ogóle nie pamiętamy?:)
Chiara76.
Dziękujemy:) A co do urodzin, to się zgadzam - ja swoich pierwszych nie pamiętam, pewnie były super;) Za to te po 30tce wolałabym wyrzucić z pamięci hehe;)
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze - dziękujemy wszystkim za życzenia:) Ponieważ szykują się jeszcze co najmniej dwie po-oczkowe imprezki (któe pewnie zrelacjonujemy) zwalniamy wszystkich z kolejnych życzeń hehe;) pozdrawiamy Roczniak i nieco starsza mama;)
OdpowiedzUsuńmasz mamusiu talent, a Tymek , no cóż cuuuuuuuuuuuuuddddny, zaprazam do mnie
OdpowiedzUsuń